Lidia Matuszewska
Tomasz Lesiak
Jerzy Mazurek
Daniel Jursza
Mirosław Betkowski

Gospodarny Słupsk

We współpracy z mieszkańcami będziemy rozwiązywać problemy i bolączki naszego Miasta

O mnie

Strona główna#TwardyPrezydent › O mnie

Szkoła, szachy i brydż

Zanim przyjechałem do Słupska, podjąłem edukację w Technikum Budowy Dróg i Mostów w Koszalinie. Był to oczywiście mój świadomy wybór – jako młody, wkraczający w życie chłopak, zapragnąłem wykorzystać analityczne zdolności umysłu i zdobyć konkretny zawód. Dobrze czując się w szkole, szybko rozwinąłem w niej skrzydła. Rozbudzona ciekawość świata doprowadziła mnie do spróbowania swoich sił w Olimpiadzie Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, w której zająłem wysokie miejsce. Jednocześnie mocno pochłonęła mnie gra w szachy, do tego stopnia, że stała się ona centralnym punktem moich pozalekcyjnych aktywności. Ten niezwykle cenny trening logicznego myślenia i podejmowania właściwych decyzji zaowocował uczestnictwem w licznych turniejach międzynarodowych i sukcesami w nich odnoszonymi.

Po szkole średniej przyszedł czas na wybór dalszej drogi rozwoju wiedzy i umiejętności. Bez problemu zdałem egzamin na studia i otrzymałem indeks na prestiżowym Wydziale Matematycznym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, jednak nie zdecydowałem się na podjęcie nauki w mieście najsłynniejszego polskiego astronoma, ponieważ w tym czasie powołano mnie do pierwszoligowej elitarnej drużyny szachistów z „Piasta Słupsk”.  Tym sposobem, po rozstrzygnięciu wewnętrznego dylematu, w 1976 roku pojawiłem się w Słupsku, by studiować tutaj matematykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej, ale przede wszystkim, by tworzyć sukcesy najmłodszego wówczas w polskiej lidze zespołu szachowego.

Okres studiów wspominam wyjątkowo ciepło jako czas wytężonej pracy umysłowej, intensywnej gry w brydża, szybkiego awansu do młodzieżowej reprezentacji Polski oraz aktywnego propagowania szachów i brydża wśród społeczności lokalnej. To między innymi z inicjatywy mojej i dyrektora szkoły przy ul. Banacha – Zdzisława Walo – eksperymentalnie, ale i z powodzeniem – wprowadzono grę w szachy jako przedmiot obowiązkowy. Dodatkowo, przez kilka lat - dzielnie i z pełnym poświęceniem - piastowałem funkcję pierwszego bramkarza akademickiej reprezentacji w piłce nożnej. Reprezentowałem uczelnię w Akademickich Mistrzostwach Polski, realizując w ten sposób kolejną swoją sportową pasję.

Andrzej Twardowski w trakcie gry w szachy

Kariera zawodowa: od pedagoga do biznesmena

Następnie nadszedł czas pracy zawodowej, którą rozpocząłem w roli nauczyciela matematyki w Szkole Podstawowej nr 15 przy ul. Leszczyńskiego. W ramach eksperymentu edukacyjnego już na wstępie zostałem wychowawcą klasy „trudnej”, tworzonej przez zespół dzieci wymagających szczególnej uwagi i zastosowania niekonwencjonalnych metod dydaktyczno – wychowawczych. Byli w niej uczniowie nawet kilkakrotnie powtarzający naukę na jednym poziomie, zagubieni, zdemotywowani, sprawiający problemy wychowawcze. Wyzwanie to przyniosło mi wiele osobistej satysfakcji i poczucie dobrze wykonanego obowiązku. Wspólnie wypracowaliśmy system pracy w grupie, nauczyliśmy się siebie nawzajem, wspinając się po coraz wyższych szczeblach akceptacji, kultury osobistej i rozwoju intelektualnego. Dziś mogę powiedzieć, że było to jedno z największych osiągnięć w moim życiu. Wielu wychowanków zamieniło później swoje życie w pasmo sukcesów, wypracowało wysoki status społeczny i materialny, zbudowało autorytet wśród współpracowników czy podwładnych. Po latach powracamy do tych wspomnień w czasie spotkań, podkreślając niezwykłą siłę motywacji wewnętrznej.

7 lat pracy nauczyciela upływało pod znakiem bezustannych wyzwań, rozwiązywania bieżących problemów, wyjazdów na kolejne turnieje brydżowe i pracy trenera przekazującego wiedzę młodszym pasjonatom brydża oraz szachów. Doczekałem się wielu cennych sukcesów swoich wychowanków, których osobiście dopingowałem w licznych zawodach. W obu dyscyplinach zdobywali oni najwyższe laury Młodzieżowych Mistrzostw Polski.

Obserwacja rzeczywistości skierowała moje zainteresowania na płaszczyznę biznesu, dlatego z żalem podjąłem decyzję o rozstaniu się ze szkołą. W 1991 roku zostałem współzałożycielem firmy, wprowadzając ją w szybki rozwój i odnosząc sukcesy na rynku krajowym oraz zagranicznym. Firma z  powodzeniem eksportowała towary do Rosji, Stanów Zjednoczonych i krajów Europy Zachodniej, a ja wypracowałem skuteczną strategię kontaktów biznesowych.

Andrzej Twardowski ze swoją klasą

Przezwyciężanie kryzysów życiowych...

Przełomem i wstrząsem w moim życiu okazała się poważna choroba, która w 1999 roku na półtora roku wyłączyła mnie z wszelkich działań i aktywności na wszystkich płaszczyznach. Stoczyłem pierwszą tak trudną walkę, z której jednak – dzięki ogromnej woli życia - wyszedłem zwycięsko. Nie stało się tak od razu: w czasie mojej nieobecności firma popadła w duże kłopoty, a przynosząca poprawę kondycji fizycznej rehabilitacja została nagle przerwana przez groźny uraz kręgosłupa spowodowany wypadkiem samochodowym. Wszystko, co do tej pory udało mi się zbudować, zawaliło się. Był to niezwykle trudny czas dla mnie i mojej rodziny. Ale wola życia i wola działania napędzały mnie wewnętrznie do odbudowania swojego życia. Odrodziłem się fizycznie i z nowym systemem wartości, nie oglądając się za siebie, wróciłem do świata żywych. Przy okazji – jak to zwykle bywa w sytuacjach ekstremalnych – nauczyłem się odróżniać prawdziwych przyjaciół od fałszywych.

 

... oraz biznesowych

W 2001 roku zgłosili się do mnie działacze KS Czarnych Słupsk z prośbą o podjęcie wyzwania odratowania upadłego klubu. Po dłuższym namyśle zdecydowałem się przejąć ster zatopionego okrętu i wydobyć go z dna na powierzchnię. Nie miałem wówczas pełnej świadomości rangi i ilości problemów, z jakimi przyjdzie mi się zmierzyć już w pierwszych krokach. Ponieważ w mojej naturze nie leżało wycofanie się, skupiłem się na wypracowaniu skutecznej strategii zarządzania, po czym realizowałem ją z żelazną konsekwencją i uporem. Zaprosiłem do współpracy wiele ciekawych osób, stworzyłem fundament pod stabilny budżet, zapewniłem sponsorów. Słupski klub ponownie pojawił się na koszykarskiej mapie, następnie stopniowo – rok po roku – umacniał swoją pozycję aż osiągnął jeden z najwyższych poziomów sportowo – organizacyjnych w kraju. Zaowocowało to zdobyciem dwóch brązowych medali przez zespół ENERGI CZARNYCH Słupsk. Szybko zauważono mój potencjał i zaproszono mnie do pracy w Radzie Nadzorczej Polskiej Ligi Koszykówki, w której aktywnie działałem przez ponad 10 lat. Równolegle do działań na rzecz klubu i koszykówki, podjąłem dodatkowe profesje, między innymi z zakresu energetyki odnawialnej. Stałem się reprezentantem firm w Polskiej Izbie Gospodarczej Energetyki Odnawialnej, obecnie jestem przewodniczącym rad nadzorczych dwóch dużych firm, zostałem również zaszczycony zaproszeniem do rady programowej Fundacji „Energa”. Cały czas pomagałem i pomagam tysiącom osób w rozwiązywaniu ich zawodowych oraz losowych problemów, dzieląc się chętnie zdobytym doświadczeniem.

Andrzej Twardowski z Grzegorzem Schetyną

Z nadzieją w przyszłość

Zawsze znajduję czas na rozwijanie swoich zainteresowań, do których należą: historia dziejów świata (dzięki niej dobrze orientuję się w chronologii wydarzeń, porządkowaniu faktów czy procesów), historia filozofii (ze szczególnym naciskiem na analizę systemów myślowych najwybitniejszych umysłów), religioznawstwo (zwłaszcza jego filozoficzne źródła) oraz malarstwo impresjonistyczne i polskie. Nabytą w ten sposób wiedzę o świecie staram się wykorzystywać nie tylko dla rozwoju osobistego, ale także dla poprawiania środowiska, w którym żyję i działam.

Droga ta zaprowadziła mnie do polityki. Chciałbym związać się ze Słupskiem na kolejne lata życia, tutaj tworzyć ważne inicjatywy i podnosić standardy życia wszystkim mieszkańcom miasta. Nie jestem zadowolony z dotychczasowego sposobu zarządzania miastem, uważam, że niezbędne jest przeprowadzenie w nim wielu zmian, stąd też hasłem naczelnym mojej kampanii stała się idea: „Lepszy Słupsk – jest to możliwe”. Wydaje mi się, że – podparty wiedzą z wielu dziedzin, bogatym doświadczeniem biznesowym i społecznym oraz wieloma kontaktami z ciekawymi ludźmi - jestem w stanie tę możliwość urzeczywistnić.

 

Andrzej Twardowski