Lidia Matuszewska
Tomasz Lesiak
Jerzy Mazurek
Daniel Jursza
Mirosław Betkowski

Gospodarny Słupsk

We współpracy z mieszkańcami będziemy rozwiązywać problemy i bolączki naszego Miasta

4. Bogdan Barcikowski

Strona głównaKandydaci 2014Okręg 3 › 4. Bogdan Barcikowski

Bogdan Barcikowski

4. BARCIKOWSKI Bogdan

O mnie

Mam 49 lat, jestem żonaty, mam trójkę dzieci: dwoje już dorosłych i ośmiolatkę. Jestem rodowitym Słupszczaninem, od wielu lat pracuję jako nauczyciel, aktualnie w Gimnazjum nr 2 w Słupsku, gdzie uczę historii, wiedzy o społeczeństwie i edukacji dla bezpieczeństwa. W mieście bardziej jednak jestem znany z mojej działalności społecznej. W 1994 byłem inicjatorem utworzenia Słupskiej Amatorskiej Ligi Koszykówki, która była największą w Polsce (36 zespołów, przeszło 500 zawodników i zawodniczek). Byłem założycielem Towarzystwa Sportowego SALK i jego wieloletnim prezesem. W 2006 roku zorganizowałem sekcję koszykówki dziewcząt przy SL SALOS w Słupsku. Dziewczęta- pod moją i trenerów opieką - zdobyły dwukrotnie tytuły Mistrzyń Świata organizacji salezjańskich (Kraków 2012 i Bratysława 2014), odnoszą także liczne sukcesy w innych rozgrywkach. Przez 18 lat byłem sędzią koszykarskim przy POZKosz. Obecnie prowadzę jedyne w swoim rodzaju rozgrywki Międzywojewódzkiej Ligi Gimnazjalnej w koszykówce dziewcząt oraz Północnej Ligi Licealnej Koszykówki Kobiet.

Mój pomysł na Słupsk

Będąc radnym Rady Miejskiej w Słupsku skupiłbym się przede wszystkim na następujących kwestiach:

1. Jako Słupsk posiadamy liczne umowy partnerskie z wieloma miastami na świecie, jednak zupełnie tego nie wykorzystujemy. Zamiast wzajemnych wizyt urzędników z miast partnerskich, chciałbym, aby taka współpraca stała się realna i dotyczyła wymiany młodzieży z naszych szkół, współpracy stowarzyszeń zajmujących się szeroko pojętą kulturą i sportem. W ten sposób Słupsk naprawdę może stać się rozpoznawalny w Europie i na świecie.

2. Dziś Słupsk jest kojarzony niemal wyłącznie z dyskontami i niedokończonym parkiem wodnym. Musimy ożywić miasto, aby wraz z Ustką stało się centrum turystycznym Pomorza Środkowego. Musimy wykorzystać Słupię, wspierając liczne inicjatywy, zrobić z niej wysokiej klasy szlak kajakowy, „ożywić” nasze zabytki, poprzez wykorzystanie miejscowych podań i legend, tworząc zwłaszca w okresie letnim liczne animacje, dramy, przedstawienia. Warto byłoby upraktycznić godziny otwarcia muzeów (przynajmniej raz w tygodniu MPŚ powinno być otwarte do 24.00 a turyści mieliby okazję obejrzenia Białej Damy - Anny de Croy, w warunkach nocnych). Pozostałe przybytki kultury, a także restauracje, również powinny pracować w innych godzinach, aby Słupsk latem nie pustoszał o godz. 21.00.

3. Powinniśmy postawić również na sport, zarówno ten kwalifikowany, jak i rekreacyjny. Wstyd, aby zespół ekstraklasy koszykówki grał w obiekcie, który niemal cudem corocznie dopuszczany jest do rozgrywek PLK. Wstyd, aby Słupsk miał drużynę piłkarską w IV lidze, gdzie mierzy się z zespołami z niewielkich wsi albo z rezerwami innych drużyn, a władze klubu drżą o to, czy starczy pieniędzy do zakończenia rozgrywek. Trzeba lepiej wykorzystać Stadion 650-lecia i nowoczesną halę przy ul. Madalińskiego. Trzeba postawić także na rozwój fizyczny naszych dzieci. Corocznie badania wykazują coraz większą niechęć młodzieży do ruchu, jeśli tego nie zmienimy, za kilkanaście lat będziemy świadkami społeczeństwa osób niepełnosprawnych. Nie wystarczą tu hasła ministerstwa „Stop zwolnieniom z wf”. Trzeba otworzyć sale gimnastyczne dla uczniów, zapewnić im instruktorów i nauczycieli, którzy z pasją, ale i za godziwe wynagrodzenie, zaangażują się w kształtowanie postaw i charakterów naszej młodzieży.

4. Musimy lepiej wykorzystywać nasze wyższe uczelnie, a przede wszystkim Akademię Pomorską, która może do Słupska przyciągnąć młodzież z różnych regionów Polski. Musi jednak być wsparta przez władze miasta konkretnymi działaniami, ułatwieniami, np. w komunikacji miejskiej czy poprzez karty studenta, uprawniające do znaczących zniżek wstępu do miejskich przybytków kultury, hal sportowych, itp.