Lidia Matuszewska
Tomasz Lesiak
Jerzy Mazurek
Daniel Jursza
Mirosław Betkowski

Gospodarny Słupsk

We współpracy z mieszkańcami będziemy rozwiązywać problemy i bolączki naszego Miasta

6. Joanna Sadkowska

Strona głównaKandydaci 2014Okręg 1 › 6. Joanna Sadkowska

Joanna Sadkowska

6. SADKOWSKA Joanna

O mnie

Urodziłam się w Koszalinie, gdzie ukończyłam szkołę podstawową i I LO im. St. Dubois. Następnie ukończyłam ekonometrię i statystykę na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu, a w 2011 r. - studia podyplomowe w zakresie rachunkowości na Uniwersytecie Szczecińskim. Pierwszą pracę po ukończeniu studiów (w 1984r.) podjęłam we Wrocławiu, ale już w 1985 r. zamieszkałam na stałe w Słupsku.

Jestem mężatką, mamą dwójki dorosłych dzieci. Córka po ukończeniu SGH podjęła pracę w Warszawie, syn jest uczniem klasy maturalnej II LO w Słupsku. Mąż od ponad 25 lat prowadzi własną firmę informatyczną, której pracownikiem jestem również ja. Aktualnie mieszkam na Os. Hubalczyków choć sentymentalnie związana jestem z Os. Niepodległości, gdzie mieszkałam przez 17 lat i gdzie urodziły się oraz wychowały moje dzieci.

W wolnym czasie lubię pracować w ogrodzie, czytać książki biograficzne, poznawać miejsca, które chciałabym kiedyś odwiedzić, a zimą jeździć na nartach.

Mój pomysł na Słupsk

Chciałabym, aby Słupsk był miastem tętniącym życiem, by to życie nie zamierało na jego ulicach po godzinie osiemnastej. Przygnębiające jest oglądanie opustoszałych ulic w centrum miasta. A przecież istnieją w Słupsku takie miejsca na wolnym powietrzu, gdzie można organizować choćby spotkania przy szachach czy warcabach. Dlaczego gimnastyka nie mogłaby odbywać się „pod chmurką”? Nawet naukę tańca można prowadzić w parku, wciągając w to przypadkowych spacerowiczów. Inna sprawa, że zanieczyszczanie tych miejsc przez psy jest nagminne, a sprzątających po swoim pupilu - jak na lekarstwo. Rozmieszczenie specjalnych koszy z bezpłatnymi torebkami rozwiązałoby ten problem. Chciałabym, by boiska przyszkolne i sale gimnastyczne były dostępne dla młodzieży również po zakończeniu zajęć i w dni wolne od nauki. Należy także wyposażyć słupskie szkoły w pomoce dydaktyczne na miarę nawet nie XXI, ale chociaż XX w. - mam na myśli laboratoria chemiczne, fizyczne czy językowe.

Moimi kolejnymi celami są m.in.: 

- zapewnienie powrotu do szkół lekarzy stomatologów; 

- utworzenie we współpracy z lokalnym biznesem funduszu stypendialnego, pomagającego młodym, zdolnym słupszczanom w zdobywaniu wykształcenia i odbywaniu praktyk oraz staży; 

- budowa mieszkań komunalnych dla potrzebnych miastu młodych fachowców, których nie stać na własne lokum; 

- zachęcenie mieszkańców do aktywności społecznej na rzecz swoich środowisk, poprzez ich merytoryczne i finansowe wsparcie.